Zmrozi Was do szpiku, nie pozwoli przestać pamiętać.
"Poczęcie", to debiut autora, pod pseudonimem Chase Novak.
Książka, zbiera dobre recenzje na całym świecie. Nie będę ukrywać, że powieść
skradła również moje serce, a wśród patronatów znalazł się mój drugi projekt
Horrory.
Jeżeli
nastawiacie się na typowy horror, zasiadając do "Poczęcia", możecie
lekko się zdziwić. Nie znajdziecie tutaj typowego obrazu strachu, nie będziecie
mieli koszmarów w nocy i nie będziecie musieli zasypiać przy zapalonym świetle.
"Poczęcie", nie wzbudza typowego lęku i odrazy, charakterystycznego
dla gatunku horroru, bazuję na zupełnie innej płaszczyźnie emocji powiązanych z
wyobraźnią. Poczujecie bliżej nieokreślony niepokój, wynikający z niewiedzy, co
może wydarzyć się za chwilę, z biegiem stron, znajdziecie w sobie nawet
współczucie. Mnie osobiście, książka zachwyciła i wciągnęła niczym paczka
M&M' sów.
Novak tworzy
prawdziwy świat z ludzkimi problemami, walką o marzenia i przeżycie - pokazując
jak ciężko czasami jest nam podjąć decyzję. Autor świetnie wodzi nas za nos od
samego początku - najpierw bogactwo, radość i przepych na salonach, okraszany
przysłowiowo zapachem Chanel N 5, tylko po to, aby nagle zrzucić nas ze skały w
wir mroku śmierdzący padliną, krwią, odpadami ludzkiego i zwierzęcego ciała.
Napomina nas, że pierwsze wrażenie, bywa czasami złudne.
Powieść
przedstawia nam szczelnie zamknięty krąg jakim jest rodzina, na tle brutalności
dnia codziennego. Z czystym sumieniem i ręka na serduchu, polecam tę książkę
KAŻDEMU.
W mojej
ocenie mocne 8/10.
Komentarze
Prześlij komentarz