Kortez, to nowa postać na polskim rynku muzyczny. Jego Epka zat. Jazzboy Session wywraca dźwięki w głowach nie jednemu, kto miał z nią styczność. Ten stosunkowo młody, skromny w naturze artysta, znajduję się pod skrzydłami samego Piotra Stelmacha z radiowej Trójki.
Na Epce znajdziemy trzy utwory , prostota pełna emocji ukryta w utworze „Zostań”, de facto zostawia ciarki na plecach, długo jeszcze po odsłuchaniu numeru jeden, warto jednak nie zapominać o „ Joe” oraz „Co myślisz”, które wybijają nas falującym rytmem, puszczając z uśmiechem oko niczym rozpromienione słońce na niebie.
Słuchając krążka, jedyna negatywna myśl związana jest z jego krótkim czasem trwania, ale to przecież Epka, na resztę utworów musimy poczekać, jak zapewnia nas sam Kortez – pozostałe numery, napisane zostały w języku angielskim i oczekują na polski tekst.
Siła twórczości Korteza, jego skromność, prostota i delikatność, porusza nie jedno damskie serce, ale myślę, że panowie też znajdą małe co nieco dla siebie Jakiś czas temu artysta miał okazję zagrać w ramach Record Strore Day, gdzie dał godzinny koncert przed szczecińską publicznościa, która wrzucił w zachwyt
Pożyjemy, zobaczymy – jednak , wydaje mi się, że będzie to nasze nowe objawienie na polskiej scenie muzycznej. Trzymam mocno kciuki!
Komentarze
Prześlij komentarz