Przejdź do głównej zawartości

Bokka w warszawskiej Stodole


Młodzi i hipnotyzujący.

W czwartkowy wieczór, 26 listopada br., w warszawskim Klubie Stodoła, odbył się koncert enigmatycznej grupy – Bokka. Cała trasa, związana jest z promocją najnowszego wydawnictwa Don’t Kiss and Tell. Nim zamaskowanie artyści wyszli na scenę, publiczność rozgrzewana, była przez Sinister Woood.

Sinister Wood
, to trójka młodych muzyków, debiutująca w tym roku. Na swoim koncie mają min. nominację do Fryderyka. W skład grupy wchodzą Łukasz Moskala, znany w naszym kraju z występów chociażby z grupą Zakopower czy Kasią Nosowską oraz Siostry Sarah i Rachel Wood, które na scenie brytyjskiej, wywróciły nie jedno muzyczne spojrzenie.

Tych młodych ludzi, jakiś czas temu połączył i zahipnotyzował Londyn. Na scenie, otrzymacie taniec melodycznych klawiszy, skrzypiec opartych o mocne bicie na bębnach. Wszystko to idealnie upięte wokalem Sióstr Wood. Gorąco polecam Wam, przesłuchać debiutancki albumu Language Barriers, który zapewne zaskoczy świeżym brzmieniem i energetycznym biciem, niczym dudnienie serca. Mnie osobiście Sinister Wood chwyciło za wszystko co możliwe. W trakcie koncertu mimo, że byli mało znanym artystą występującym, jako przystawka przed daniem głównym – skupili przed scena całą zgromadzoną publiczność. To już, chyba mówi, samo za siebie.

W końcu przyszedł czas, na Bokke. Na scenie pojawiły się ubrane w białe kombinezony postacie. Najbardziej uwagę przykuwała osoba w masce z kolcami – to drobna wokalistka grupy o bardzo potężnej barwie głosu. Na żywo Bokka brzmi bardziej dziko, instrumenty i wokal są wyzwolone, a towarzysząca ich występom oprawa graficzna, jeszcze bardziej podsyca atmosferę.

Wokalistka w swoim pełnym umundurowaniu, nie raz przyniesie Wam skojarzenia, do Statuy Wolności, znajdującej się w Nowym Jorku. Im bardziej koncert brnie w czasoprzestrzeń, tym więcej muzycy oferują nam przełamania gitar i elektroniki. Jak już wyżej wspomniałam, koncert miał na celu promocję najnowszego krążka grupy, zatytułowanego Don’t Kiss and Tell, dostępnego na rynku od października br.

Bokka to zdecydowanie objawienie sceny polskiej, roku 2014. Poza połączeniem ambitnego popu z elektroniką, na żywo dają całym sobą istne przedstawienie. Jak nie raz, można było usłyszeć w wywiadach – ich stroje mają na celu, odwrócenie uwagi odbiorcy od nich samych, od historii i osiągnięć, a skierowaniu na dźwięki.

Grupa Bokka, spod skrzydeł wydawnictwa muzycznego NEXTPOP jest godna polecenia i zwrócenia uwagi każdego.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żyj dwa razy, kochaj raz / Recenzja

Stara miłość nie rdzewieje.

Człowiek – scyzoryk.

Kiedy Daniel Radcliffe, gra zwłoki.

Krampus, legenda o Złym Duchu.

Nie tylko rózga, straszy dzieci na święta.