Przejdź do głównej zawartości

Aneta Jadowska – Szamański Blues


Powrót do heksalogii o Dorze Wilk.

Aneta Jadowska, należy do grona młodych pisarzy, którzy w ostatnim czasie wyrastają ( i dobrze!), na naszym rodowitym rynku, niczym grzyby po deszczu. Autorka, po raz kolejny zabiera nas do toruńskiego świata Dory Wilk, wpisując tym samym Toruń, na literacką mapę Polski. Jadowską można kochać lub nie, ale magnetyzm z jakim porusza się na stronach swoich powieści oraz opowiadań, zasługuję nawet na odrobinę uwagi przy herbacie czy gorącej czekoladzie.

Powieść składa się z dwóch utworów Szamański blues oraz Bossa nova dla szamana. Bohaterem cyklu, jest Witkacy – były partner Dory ( bohaterka poprzednich cykli), policjant, narkoman ( podobno niedoszły), a także szaman, który na co dzień stawia czoło złym duchom oraz upiorom „pomagając im”, przedostać się na drugą stronę.

Jak to w życiu bywa, nigdy nie wiesz kto zapuka do Twoich drzwi. I chociaż, naszemu bohaterowi nie są straszne upiory, to pewnego dnia w jego drzwiach staje ona – największy koszmar z przeszłości, Konstancja, jego dawna miłość. Dziewczyna powraca, aby prosić naszego bohatera o pomoc. W szpitalu, w którym pracuję Konstancja, dochodzi do dziwnych i niewyjaśnionych zgonów zdrowych noworodków, za którymi stoją nieczyste moce …

Szamański blues, odpowiada czytelnikom na postawione we wcześniejszych powieściach pytania. Krok, po kroku autorka dzięki swojemu wspomnianemu już wyżej , charakterystycznemu stylowi pisania, obdziera ze znaków zapytania Witkacego. Za tym wszystkim stoi lekkość i więź, jaką nawiązujemy z narratorem.

Wciągająca fabuła, a także szybka akcja, oplatana zwrotami oraz zagadki kryminalne, nadają powieści charakteru, żeby nie powiedzieć pazura, nie zapominając przy tym o humorze. Szamański blues, różni się nieco od swoich poprzedniczek, w których mieliśmy okazję przeżywać przygody z Dorą Wilk, jednak wszystko idzie ku najlepszej drodze. Poprzednia bohaterka, była przysłowiową crejzolką, Witkacy natomiast, preferuję charakter spokojny, krzyżujący się z progiem wieku średniego, dzięki czemu heksalogia staję wb. nas, czytelników, w zupełnie innym świetle.

Tym razem, obserwujemy świat oczami mężczyzny, jego rozterki z kobietami czy codzienną pracę policjanta vel szamana. Ten zabieg dokonany przez autorkę, puszcza mimowolnie do nas oczko, w końcu to kobieta ( Jadowska) odpowiada za losy, uczucia i myśli Witkacego.

Aneta Jadowska, kupiła moje serce po raz kolejny –jestem zauroczona! Polecam WSZYSTKIM, przygody Witkacego, to idealna książka, aby oderwać się od szarości dnia codziennego.

Raz jeszcze, dziękuję Fabryce Słów, za egzemplarz recenzencki i zapraszam Wszystkich do lektury.

Moja ocena 9/10


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień czekolady – Anna Onichimowska / Recenzja

  Uwielbiam książki dla dzieci, które trafią każdego dorosłego. Poruszą, zmuszą do refleksji, myślenia poza horyzontem codzienności i tego co nam – starym, wydaję się najważniejsze. Miłość, dzieciństwo, tęsknota, przyjaźń, przywiązanie. To i jeszcze wiele innych uczuć, poczujecie czytając Dzień czekolady .

Krampus, legenda o Złym Duchu.

Nie tylko rózga, straszy dzieci na święta.

Żyj dwa razy, kochaj raz / Recenzja

Stara miłość nie rdzewieje.