Przejdź do głównej zawartości

Traci Chee - Czytelniczka


Świat bez książek i magii czytania.

Pamiętam ten dzień, kiedy w moje ręce trafiła książka autorstwa Traci Chee. Ciepło, lekki wiatr, widok na panoramę Tatr z okna i ona. Książka, która budziła lęk przed rozczarowaniem, a jednocześnie pobudzała chęć jak najszybszej lektury. Obawiałam się, kolejne, oklepanej książki dla dziewczynek wzdychających do wychudzonych wampirów i chłopaków bez koszulek... I wiecie co? Chociaż mam trzydzieści lat i bobasa, a współczesne problemy są o wiele większe niż te x lat temu, to Czytelniczka skradła moje serce i wiem, że dobre piętnaście lat temu, przeczytała bym ją z taką samą satysfakcją jak dzisiaj.

Na 478 stronach, zostaje nam ukazana historia szesnastoletniej Sefi, której życie nie oszczędzało od najmłodszych lat. Jej pamiątki z dzieciństwa, to okrutna śmierć ( zabójstwo) matki, potem ojca oraz wieczna nauka radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych, aby przetrwać .

Dziewczyna mieszka w puszczy ze swoją ciotką Nin, na dnie plecaka, który towarzyszy jej od samego początku, znajduje się książka – jedyna pamiątka po rodzicach. Pewnego dnia, nieznani sprawcy, porywają Nin. Przerażona Sefia, chwyta swój plecak i rusza w pościg, aby zabić bandytów oraz uratować ciotkę. Na swoje drodze napotyka wiele niebezpieczeństw, przygód oraz ludzi. Z pomocą przychodzi jej Łucznik, który nie odstępuje jej na krok oraz tajemniczy przedmiot na dnie plecaka. Świat w którym żyje dziewczyna, to świat słowa, tutaj nikt nie potrafi czytać ani pisać, nikt nie zna książek, a wszystkie opowieści przekazywane są z ust do ust przez pokolenia.

Czytelniczka, to pierwszy tom cyklu zatytułowanego Morze Atramentu i złota. Traci Chee, jako miłośniczka słowa pisanego, poezji i życia blisko natury, daje nam przepiękny obraz okraszony bólem, kurzem i krwią. Autorka zabiera nas do niesamowitego świata, pełnego dynamiki. Kiedy będziecie zagłębiać się w lekturę, nawet nie poczujecie, jak strony same się przekładają, a wy razem z Sefią coraz bardziej poznajecie historie rodziny i zbliżacie się ku tym, którzy są winni jej cierpienia.

Fabuła jest dla mnie istnym mistrzostwem. Raz wędrujemy razem z naszymi bohaterami po ciemnej puszczy, gdzie niebezpieczeństwo kryje się za rogiem, to chwilę potem lądujemy na statku pirackim dryfującym po tafli morza. Taki zwrot akcji, sprawia, że odbiorca nie czuje się znudzony, a nasza bohaterka, odkrywa nowe wyzwania, narzucające tempo całości.

Czytelniczka to nie lada wyzwanie! Dokładnie tak, musicie znaleźć czas, a raczej oddać mu się w wir przygody, bo nawet nie obejrzycie się, jak wciągnie Was debiutująca historia autorstwa Traci Chee. Książka jest idealną pozycją dla wszystkich miłośników przygodowej fantastyki oraz osób, które lubią dawkę emocji, przygód i tajemnic.


Serdecznie dziękuję wydawnictwu Bukowy Las za niesamowitą przygodę.

Moja ocena 9/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żyj dwa razy, kochaj raz / Recenzja

Stara miłość nie rdzewieje.

Dzień czekolady – Anna Onichimowska / Recenzja

  Uwielbiam książki dla dzieci, które trafią każdego dorosłego. Poruszą, zmuszą do refleksji, myślenia poza horyzontem codzienności i tego co nam – starym, wydaję się najważniejsze. Miłość, dzieciństwo, tęsknota, przyjaźń, przywiązanie. To i jeszcze wiele innych uczuć, poczujecie czytając Dzień czekolady .

Krampus, legenda o Złym Duchu.

Nie tylko rózga, straszy dzieci na święta.