Przejdź do głównej zawartości

Moment zwrotny. Jak kobiety rosną w siłę i zmieniają świat - Melinda Gates. Recenzja


Ile siły, mają w sobie kobiety?

Na swoim Instagramie, gdy publikowałam Moment Zwrotny, wspomniałam, jak w ostatnim czasie, książki same wiedzą, w którym punkcie mojego życia trafić do mnie. Tak było min z publikacją Melindy Gates. Niczym pisarka, znajduję się w miejscu, który wymaga tytułowego momentu zwrotnego. Ktoś powie, o autorce, kolejna żona swojego bogatego męża, która nie ma na siebie pomysłu i wydała książkę. No właśnie nie do końca tak jest…

Melinda Gates, to żona jednego z najbogatszych ludzi na świecie – to fakt. To kobieta, córka, żona, matka przyjaciółka, która korzystając z możliwości jakie dał jej świat, od przeszło dwudziestu lat, pomaga ludziom, wb których los nie był tak łaskawy. Punktem na którym opiera się Melinda, są dziewczynki oraz kobiety – istoty tak kruche, a mimo wszystko silne, dość często niedoceniane, poniżane przez mężczyzn zamkniętych kulturowo oraz stereotypowo. Nie jest to typowo feministyczno-polityczny bełkot, to historia oparta o fakty, podróże, to co oczy autorki widziały na żywo, to co jej uszy słyszały wielokrotnie – wołanie o pomoc, o szczepionki, możliwość antykoncepcji, gdy nie ma się za co wykarmić istniejącej już szóstki dzieci, marzenia o nauce, rozwoju, zdobyciu zawodu czy szacunku do drugiego człowieka.

W książce, Melinda wspomina wiele ludzi , dzięki którym odnalazła cel w swoim życiu, w końcu nic nie dzieje się bez przyczyny. Swoje doświadczenia, podpiera o dane, statystyki zebrane min w fundacji, na czele której stanęła w latach dziewięćdziesiątych. Książka to także świadectwo jej życia prywatnego, roli matki, którą dzieliła oraz dzieli dalej z życiem zawodowym, to historia jej małżeństwa, zwłaszcza męża, który nigdy nie odbierał jej marzeń, planów, dzięki Billowi, Melinda na własnej skórze doświadczyła uczucia wsparcia, bycia na dobre oraz złe.

Lektura uświadamia nam, w jakich czasach żyjemy, technologia, media, rozwój medycyny, a zwłaszcza my sami – możemy zmienić świat na lepsze, pomóc tym, którzy mają pod górkę. Dobra, wiem, zaraz ktoś powie, to tylko gadanie, nie mam góry pieniędzy jak Pani Melinda, więc co ja mogę. Możesz, tyle samo, a może nawet więcej w odczuciu osoby, której pomożesz. Możesz zaadoptować dziecko w Afryce, możesz powiedzieć swojej przyjaciółce, aby kopnęła w tyłek swojego faceta, który w przypływie emocji podnosi na nią rękę, lub nie pozwala na rozwój, możesz zaciągnąć się do organizacji charytatywnych, możesz raz na jakiś czas zawieźć paczki do domów dziecka – MOŻESZ NAPRAWDĘ DUŻO!

Moment zwrotny, to dojrzała pozycja, skierowana nie tylko do kobiet. Autorka natchniona tym co robi, przepełniona pasją, nadzieją na lepsze jutro, udowadnia nam, że siła tkwi w nas samych. Kiedy człowiek chce coś zrobić, na swojej drodze odnajdzie podobnych do siebie, aby móc zdziałać jeszcze więcej. Jeżeli nie macie pomysłu na letnią lekturę, sięgnijcie po Melinde Gates. W tym momencie serdecznie dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka, za kolejną przygodę.



Moja ocena mocne 8/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żyj dwa razy, kochaj raz / Recenzja

Stara miłość nie rdzewieje.

Człowiek – scyzoryk.

Kiedy Daniel Radcliffe, gra zwłoki.

Krampus, legenda o Złym Duchu.

Nie tylko rózga, straszy dzieci na święta.