Lato, wakacje u babci na wsi, żniwa, ja mam nie więcej niż 7 lat (moja kuzynka 12, kuzyn 14). Rano oglądamy Tolka banana albo 7 życzeń, po południu coś innego, nowego, zachwyt zachodu który oferuję prywatny Polsat – PRZYJACIELE. To moje pierwsze wspomnienia z serialem. Ktoś powie, że byłam zbyt młoda, żeby oglądać serial, ale nie wiem czy to kwestia tego, że rodzeństwo siedziało wtedy przed TV, czy to kwestia, że zawsze byłam dojrzalsza, czy zwyczajnie serial potrafił nawet zainteresować tych młodszych, wręcz dzieciaków, mimo że poruszał tak wiele dorosłych tematów ( często w lekko zakrzywionej perspektywie).
25 września br minęło 25 lat od ukazania się pilota serialu Przyjaciele, za który odpowiada Marta Kauffman i David Crane. Z tej okazji, wydawnictwo SQN wypuściło na rynek książkowy absolutny hicior, taki must have dla każdego kto chociaż na chwilę przezywał losy sześciorga Nowojorczyków.
Książka autorstwa Kelsey Miller, ukazuję pełną historię ( także tę zakulisową) serialu. Zaczynamy od samego początku, jak powstał, co skłoniło scenarzystów do jego napisania, jak wyglądał rynek serialowy na przełomie lat 80/90 - ątych. Tutaj pojawia się wiele wątków, które polskiej widowni, bardziej kojarzą się z „dobrobytem” po roku 89, Canal + (dla nielicznych) oraz Polsat to były dwa kluczowe programy, które wnosiły powiew zachodu. Współczesna młodzież, a nawet dwudziestoparolatki, mogą nie zrozumieć dostępu, a raczej braku dostępu do świata seriali z całego świata. Internet w tamtych czasach – większość nawet nigdy o nim nie słyszała, nie można było się zalogować w platformę i wybrać jeden z tysięcy seriali z oferty, jak jest dzisiaj. To były inne czasy, inna popkultura, inny dowcip ( co ówcześnie jest wytykane także Przyjaciołom – mizoginizm, szowinizm, rasizm, nawet homofobia – chociaż mamy odcinek ze ślubem dwóch kobiet). Czytając historię serialu, przypomniałam sobie wiele innych obrazów, które można było oglądać w niedzielne poranki na Polsacie, dzisiaj poszły w zupełne zapomnienie, kurząc się na półce z napisem „ kiedyś to było”.
Nieudane kampanie reklamowe, prawdziwe zgrzyty zakulisowe, realne wynagrodzenia, walka o stado – jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, wzruszenia, nerwy, smutek, rozterki, pytania co dalej z serialem. O tym wszystkim przeczytacie u Miller. Autorka nie koloryzuje, nie ubarwia postaci ani aktorów. Przedstawia sześć historii, jak każdy z nich stał się tym , kim był przez kolejne dziesięć sezonów ( dziesięć lat). I tutaj warto przyhamować, nikt tak dobrze siebie nie zna jak aktor. Jedni ubiegali się z miejsca o daną postać, inni sugerowali, że tamta/ tamten byłby mi bardziej bliższy, była tez historia totalnego przypadku – jak przez przypadek można stać się legendą. Książka to nic innego jak prawdziwe życie, na ekranie widzimy uśmiechnięte twarze, które grają tylko i aż grają.
Pisząc te kilka słów o książce, mam taką kumulację myśli, wspomnień, że nie wiem co dalej rozkładać, aby Was zachęcić, chociaż w tym przypadku słowo zachęcić jest niepotrzebne. Do Przyjaciół się nie zachęca, oni sami wchodzą w krwioobieg, rzucając dawką porządnych endorfin.
To właśnie serial Przyjaciele po 11 września, stał się ostoją, chwilą wytchnienia, wręcz ucieczką od dnia codziennego Nowego Jorku, całych Stanów Zjednoczonych. Przysłowiowo, Amerykanie niczym dzieci, chowali się wieczorem w jego ramionach, byle nie oglądać kolejnych smutnych relacji ze Strefy Zero. Zabrzmi to dziwnie, może nie fajnie, ale gdyby nie 11 września, istniało duże prawdopodobieństwo, że serial miał zniknąć z anteny na zawsze.
Dobrze, stop Tyśka! Zaraz napiszesz o kilka słów za dużo, a warto, aby każdy z czytelników poznał na nowo Przyjaciół, bo w taką paczkę warto wejść. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji, to dajcie im szansę. Książka to super pomysł na prezent, dla tych którzy są dinozaurami i pamiętają, tamte czasy jak ja, ale również dla młodych, żeby mogli poczuć, może zrozumieć nas trochę bardziej.
Wydawnictwo SQN, proponuję wspaniałe bookboxy, w których oprócz książek, możecie znaleźć genialne gadżety. Ja mam i jestem w 7 niebie!
ABSOLUTNA DYSZKA 😊
EDIT: PS. Nie tak dawno pojawiło się w sieci zdjęcie na profilu Jennifer Aniston, wraz z pozostałą piątka aktorów, odtwarzających główne postacie – możliwe, że po paru latach zatęsknili za sobą, także na kanapie Central Perku. Zobaczymy 😊
Komentarze
Prześlij komentarz