Przejdź do głównej zawartości

Milczenie - Tim Lebbon / Recenzja

Co kryją zapomniane jaskinie?

Twórca horroru, Pan mroku powraca – Tim Lebbon, karmi nas zapierającą dech w piersiach historią, po której będziecie mieli problem zasnąć przy zgaszonym świetle. 21 stycznia br roku, na półki księgarń trafi Milczenie w wersji polskiej, wydane pod skrzydłami Zysk i S-ka, znakomity kąsek dla każdego fana grozy, a ja mam ową przyjemność, podzielić się z Wami wrażeniami, będąc tuż po jej przeczytaniu.

Już na pierwszych stronach poznajemy główną bohaterkę – Ally. Nastolatka w wyniku wypadku, utraciła słuch, jej marzeniem było od zawsze zostać dziennikarką, a dotychczasowe życie wokół sportu, zrobiło z niej twardego zawodnika. Dziewczynka w porze obiadowej ogląda relację na żywo Discovery Channel, prosto z jaskiń położonych w północnej części Mołdawii, kiedy ku jej przerażeniu, na jej oczach zaczynają dziać się makabryczne wydarzenia, pełne krwi, latających płatów ludzkiego mięsa, krzyku, przerażenia…ten sam obraz przed oczami ma Huw (tata Ally), gdzieś w zupełnie innym miejscu na mapie.

Ptaki, bezbarwne stworzenia, których skrzydła pokrywała skóra, zamiast piór oraz umoczone ludzką krwią zęby – potwory, kreatury, winne zagładzie w jaskiniach… Atak terrorystyczny, plaga stworów, a może wyciek chemikaliów, katastrofa? Oto świat, z którym przyszło zmierzyć się Ally, przed którym przyjdzie chronić jej bliskich. Nagle kalectwo nastolatki oraz możliwość komunikacji między rodziną językiem migowym, okazuje się furtką do przetrwania w tym szalonym świecie.

Jak już wyżej wspomniałam, Tim Lebbon oferuję nam pełną emocji oraz dosadnych opisów charakterystycznych dla gatunku horroru książkę, po której ciężko będzie zmrużyć oko bez światła lampki. Sposób prezentowania postaci, nie tylko Ally, ale całej jej rodziny, już od pierwszych stron, przybliża nam ich osoby, ukazując bliskie więzi pomiędzy nimi, dzięki czemu sami stajemy się cząstką Andreswów, co tylko jeszcze bardziej będzie miało wpływ na oddziaływanie książki w naszej wyobraźni. Dokładne opisy tego co się dzieje wokół, sprawiają, że nie tylko widzimy, ale także czujemy – strach, zanikające światło dzienne, czy zapachy towarzyszące podczas ucieczki rodziny z rodzinnego domu. Autor po raz kolejny udowadnia, jak warto postawić na dobre słowo pisane, aby wzbudzić emocje.

Koleje losu, ich wybory, utrata bliskich, poświecenie, wieczny strach oraz niepewność, wszystko spowite makabrycznymi obrazami. Milczenie autorstwa Tima Lebbona, to zdecydowanie książka skierowana do fanów grozy, horroru, do tych którzy lubią czuć na karku zimny dotyk przerażenia. Naprawdę dawno nie robiło mi się tak zimno i elektryzująco podczas lektury, a to chyba najepsza recenzja dla książki. Gorąco polecam najpierw przeczytać, a dopiero potem sięgnąć po zeszłoroczną ekranizację z ramienia Netflixa.

Moja ocena 7/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żyj dwa razy, kochaj raz / Recenzja

Stara miłość nie rdzewieje.

Człowiek – scyzoryk.

Kiedy Daniel Radcliffe, gra zwłoki.

Krampus, legenda o Złym Duchu.

Nie tylko rózga, straszy dzieci na święta.