Zimowe historie od Nataszy Sońskiej, to rozlewające ciepło po sercu losy zwykłych ludzi - tutaj zawsze każda opowieść, niesie za sobą morał, naukę życiową.
Nim przejdę konkretnie do książki, warto zauważyć, że książki autorki niosą za sobą zimowo-świąteczny klimat, pisane przy użyciu ogromnej staranności, zwróceniu uwagi na każdy niezbędny element zimowo - christmasowy. Kiedy wchodzimy do krainy książek autorki, czujemy min zapach pomarańczy, goździków, gałązek jodły czy spadających śnieżynek prosto na nas nos.
Wigilia z nieznajomym, to tak naprawdę historia małżeństwa Antoniny i Marcela. Ludzi, którzy tak naprawdę nie wiem czy byli sobie bliscy kiedykolwiek. Kobieta całe swoje życie kocha Łukasza, który nigdy nie potrafił z nią być ostatecznie.Ciągnęli swój romans z przerwami związanymi z brakiem decyzyjności mężczyzny przez wiele lat. Czasami to los krzyżował ich drogi, czasami sami z nim igrali. Tylko Antonina wie, jakim kosztem nie tylko dla niej, jest ten romans trwający tak długo. Sentyment czy miłość? Ona chyba sama do końca nie wie...
Córka małżeństwa, trafia do szpitala w dniu Wigilii, prosi tym samym rodziców, aby ten dzień spędzili razem - nieważne jak, ale RAZEM. Perypetie, jakie czekają na małżeństwo tego dnia, myślę, że spodobają się nie jednemu z Was.
Tym co mnie urzeka w książkach Nataszy, to kilka przepisów na potrawy/ słodkości, skrywane na końcu książki, które są przyporządkowane konkretnym bohaterom.
Prosto, wzruszająco z trzema kropkami na końcu ostatniego zdania, aby to wyobraźnia odbiorcy mogła skończyć książkę - GORĄCO POLECAM :)
moja ocena, przyjemne 7/10
Komentarze
Prześlij komentarz