Przejdź do głównej zawartości

Elle Kennedy - Wyzwanie / Recenzja


Czwarta część cyklu o hokeistach uczelni Briar. Od razu warto zaznaczyć, że to jedna z tych książek " cyklowych", którą można potraktować zupełnie indywidualnie, a i tak będzie wiadomo ock.

Nie dajcie się zwieźć okładce, to żaden erotyk w stylu Greya czy Blanki Lipińskiej. Ta seria jest kierowana do starszej młodzieży ( New Adult).

Nasi główni bohaterzy, to spokojna Tylor  Marsch, należąca do Kappa Chi oraz uwodzicielski Conor Edwards z tzw półki sport boy. Co łaczy tych  dwoję? Wyzwanie, jakie dostała Tylor od swoich siostrzyczek - tak oto, nasza dwójka od udawanej nocy uwodzenia, która realnie przegadała, postanowiła zabawić się w teatrzyk dla otoczenia, jednak co jeśli od udawania do zauroczenia jest cienka linia?

Układ postaci, to stereotypowe figury klasyczne dla znanych od lat min z filmów USA o  licealistach. Ona przeciętna z szerokimi biodrami, on niczym Mister Universum, o śnieżnobiałym uśmiechu z szeroką, wysportowaną klatą, uwielbiany przez środowisko w którym żyję na codzień, mimo łatwości uwodzenia.

 Autorka zwraca uwagę na rożnorodność w wyglądzie, zachowaniach ludzi, a także stereotypowość, która nie zawsze ma się, że tak powiem do oryginału. Zwykła dziewczyna może okazać się jedyna w swoim rodzaju, na tle pozostałych koleżanek, a umięśniony przystojniak może się naprawdę zakochać i mieć inteligentną głowę.

Kennedy mimo sztampowej formy, daję ciekawą książkę z która warto się zatracić na chwilę, gdyż wchodzi ona naprawdę szybko. Lata swoje jakieś już tam mam, a co za tym idzie, większy bagaż doświadczeń, niż gdy byłam nastolatką - pewne sprawy wyglądają inaczej, nie przywiązuję już do nich jakoś większej uwagi, do innych podchodzę z rezerwą, niemniej jednak raz na jakiś czas lubię przeczytać coś z gatunku New Adult, chociażby dlatego, aby wiedzieć co tam obecnie w trawie piszczy, jako prywatnie mama.

Wyzwanie , to godna polecenia książka, poruszająca ważne tematy, ale przy tym nie uboga w humor. Przy tej lekturze, idzie  oderwać się od rzeczywistości, a nawet posmakować dobrych chwil.


Moja ocena 8/10


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żyj dwa razy, kochaj raz / Recenzja

Stara miłość nie rdzewieje.

Dzień czekolady – Anna Onichimowska / Recenzja

  Uwielbiam książki dla dzieci, które trafią każdego dorosłego. Poruszą, zmuszą do refleksji, myślenia poza horyzontem codzienności i tego co nam – starym, wydaję się najważniejsze. Miłość, dzieciństwo, tęsknota, przyjaźń, przywiązanie. To i jeszcze wiele innych uczuć, poczujecie czytając Dzień czekolady .

Krampus, legenda o Złym Duchu.

Nie tylko rózga, straszy dzieci na święta.