Przejdź do głównej zawartości

Zaproś mnie na pumpkin latte - Anna Chaber / recenzja

 


Pozostańmy jeszcze w klimacie pięknej złotej jesieni. Przedstawiam Wam debiutancką powieść laureatki konkursu Jesienny Wieczór. Dajcie się skusić małym co nieco, w modnej kawiarni, która znajduję się w samym sercu miasta.

Paula, korpo perfekcjonistka, której powierzono zorganizowanie jesiennego eventu.

Greg, pracownik kawiarni Seaside Cafe, który w głębi marzy o własnym kawowym interesie, byle jak najdalej od korpo. 

Fabuła książki nie zaskakuję niczym mocno, przewidywalne miłosne schematy oraz lekkość i cała ta jesienna otoczka sprawiają, że książka czyta się naprawdę szybko.

Uwielbiam książki w których potrafimy się odnaleźć, czujemy się częścią historii, które czytamy. Bohaterowie są przedstawiani bardziej wewnętrznie aniżeli zew, dlatego tak łatwo można ich poznać / wyczuć.

Jak na debiut, to naprawdę dobry wybór dla jesieniary i nie tylko.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żyj dwa razy, kochaj raz / Recenzja

Stara miłość nie rdzewieje.

Krampus, legenda o Złym Duchu.

Nie tylko rózga, straszy dzieci na święta.

Człowiek – scyzoryk.

Kiedy Daniel Radcliffe, gra zwłoki.