Pogrzeb mamy, to dla naszej bohaterki, powrót na łono starych smieci, to otwieranie starych ran, powrót do chwil - pięknych, ciepłych, ale również momentów, które mrożą krew w żyłach, przez które życia nie będzie taka sama. W tym wszystkim powracająca miłość oraz obleśny oprawca, któremu mundur strażnika prawa, pozwala go nadużywać, a nawet łamać.
Avalon Bay, to niewielkie nadmorskie miasteczko, w którym trudno przejść niezauważonym. Tak oto Gen wpada na Evan, który wydaje się jej, jeszcze bardziej niesforny, seksowny, przez co trudno jej utrzymać lejce, gdy tylko się pojawi obok.
Dziewczyna pragnie zmienić swoją reputację niegrzecznej dziewuchy, po pogrzebie mamy wraz z braćmi stara się ogarnąć codzienność ojca, dbając o prowadzenie biznesu. Z tym nie potrafi pogodzić się Evan, który widzi szanse dla ich relacji.
No to teraz niech chemia między tą dwójką, pisze cd historii...
Relacja pomiędzy dawnymi kochankami, wydaje się być przewidywalna. Mimo złotych rad opinii bliskich, znajomych etc Gwen i Evan pływają swoim rytmem, gdyż jak to w życiu bywa : punkt spojrzenia, jest zależny od punktu siedzenia.
Zapewne jest to ta jedna z lektur, po które warto sięgnąć, gdy chce się oczyścić głowę od codzienności.
Moja ocena 7/10
Komentarze
Prześlij komentarz