Gra oparta na uniwersum stworzonym przez Jakuba Ćwieka.
Kłamcianka , to karcianka inspirowana fabułą książki o przygodach Kłamcy – ocalonego po szturmie na Valhallę Lokiego, adoptowanego syna Odyna, patrona oszustów i zdrajców.
Gra polega na zdobyciu jak największej ilości piór, które dla Lokiego w świecie uniwersum, mają największe znaczenie. Żeby zdobyć trofea, trzeba po prostu cwaniakować – wystawiać kolejne postacie, wyzywać przeciwników do walki oraz kombinować co by tutaj ugrać, jak najwięcej dla siebie.
Każdy z graczy losowo wybiera kartę z bohaterem, którym będzie do końca rozgrywki. Na stronie nieaktywnej , spoglądać będzie na nas łagodna, czasem uśmiechnięta lub zamyślona postać, kiedy obrona nie zostanie przez nas odparta, karta musi zostać przełożona na druga stronę, prezentując nam w pełni wkurzoną, żeby nie powiedzieć wściekłą postać naszego bohatera.Tym co sprawia, że karta nie wydaje się nudna, jest zgranie ilustracji z zabawnym tekstem oraz opisem specjalnej zdolności. I tutaj kolejny plus, ponieważ każda postać jest inna.
W drugiej talii, mamy karty postaci. Wskazują nam wartość, którą ilustrują pióra, oraz siłę przedstawioną za pomocą pięści. Używać ich możemy w przypadku ataku, obrony oraz efektu.
W puli znajdują się karty specjalne:
1.Kłamca, jest dobra i zła jednocześnie. Najcenniejsza podczas ostatniego rozrachunku, JEDNAK gracz, który posiada ich najwięcej, automatycznie przegrywa.
2.Kłamczuch,karta która przydaje się w trakcie ataku na nas. Oddając Kłamczucha przeciwnikowi, negujemy atak na nas samych. Przy rozliczeniu, karta unieważnia działanie negatywne jednej karty Kłamcy.
Każdy z graczy dobiera po siedem kart. Idąc w stronę wskazówek zegara, każdemu przypada tura, w której może wykonać jedną akcje: walkę, zagranie efektu, uzupełnienie ręki albo wymianę. W zależności od tego, czy atak okaże się skuteczny, czy też nie, zależą dalsze losy gry. W pojedynku może uczestniczyć tylko gracz, którego tura aktualnie się toczy i gracz, który został wybrany do walki. Pozostali mogą wymyślać intrygę i taktykę, przyglądając się graczom. Wygrywa osoba, która ma najwięcej piór, jednak w sytuacji, gdy w końcowym rozrachunku okaże się, że gracze mają tyle samo kart Kłamcy – wszyscy przegrywają.
Kłamca, to idealny kąsek dla fanów uniwersów autorstwa Jakuba Ćwieka. I chociaż w pewnym momencie potrafi zanudzić, to grafiki i opis kart zwiastują arcyciekawą, pełną humoru grę i zachęcają do jak najszybszego rozłożenia ich na stole.
Gra dołączona jest w pakiecie do książki - Kłamca 2,5. Machinomachia. Zgrabne, czarne, niewielkie pudełko, skrywa wewnątrz karty, które nie raz zachwycą i rozbawią w długie letnie wieczory.
Moja ocena 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz