Przejdź do głównej zawartości

Ciało. Instrukcja dla użytkownika – Bill Bryson / Recenzja

Nie tylko dla fanów medycyny.


Bill Bryson, autor min fantastycznej książki, Zaginiony kontynent, którą miałam okazję Wam prezentować na swoim blogu, wypuścił na rynek wydawniczy lekturę, na pierwszy rzut oka, przypomina (formą, okładką, spisem treści) podręcznik akademicki wydziału medycyny, jednak tytułem wskazuję, że jest adresowana do każdego z nas.

Wszyscy jesteśmy użytkownikiem, właścicielem naszego ciała – niestety nie każdy z nas wie, ile te ciało dla nas robi, przez co dosyć często niedoceniane, jest zwyczajnie źle traktowane. Ciało to nie tylko skóra, oczy, włosy i wszystko to co piękne na zewnątrz, to również wszystko co wewnątrz – organy, komórki, bakterie, reakcje chemiczne, które każdego dnia zachodzą w naszym ciele, to również nasz skład tj pierwiastki chemiczne ( dokładnie 59), które są naszym budulcem. Gdyby rozbić skład na wszystkie elementy budowy jak wodór, azot, tlen, węgiel, wapń, fosfor plus cała masa pozostałych pierwiastków stanowiących niecały 1%, koszt budowy nowego człowieka od A do Z, wyniósł by ok 96 546,79 funtów brytyjskich. Czujecie, powoli już klimat książki?

Bryson prócz podstawowych informacji, które dobrze pamiętamy z czasów szkolnej biologii, dorzuca nam wspaniałe kąski na temat naszego ciała, oczywiście wszystko to dzięki lekturze wielu branżowych materiałów, rozmów prowadzonych z wybitnymi przedstawicielami świata medycyny, jak również wizytami w prosektorium. Autor na własne oczy widział jak jesteśmy zbudowani, co kryje się pod naszą piękną powłoką. Niczym przewodnik, chwyta nas za rękę, oprowadzając po zakamarkach ludzkiego ciała, przystając nawet przy najmniejszych elementach/ reakcjach / tematach, mających wpływ na to, że codziennie jesteśmy.

Książka została podzielona na 23 rozdziały, które skrywają indywidualne podrozdziały. Autor skupia się na opisie naszego ciała, idąc od tego co pierwsze czyli skóra oraz włosy, przez głowę, kończąc na tym co na samym dole. Książka, odpowiada również na pytania z dziedziny poczęcia, narodzin, chorób, oddzielny rozdział dotyczy nowotworów. Skoro poznajemy siebie na nowo, to warto również przeczytać o snach, medycynie, tym co w glebie, żeby na końcu otworzyć rozdział Nadchodzi kres. Dzięki lekturze dowiecie się, ile razy mrugacie każdego dnia, co robi tak naprawdę wasze serce, kto odpowiada za regenerację, samoleczenie, czy włosy są trwalsze niż reszta naszego ciała i dlaczego spowalniając swój umysł lampką wina, nie krztusimy się jedzeniem. Wiedzieliście, że kość jest bardziej wytrzymała od żelazobetonu i jednocześnie tak lekka, żebyśmy spokojnie mogli biegać sprintem?

Ciało. Instrukcja dla użytkownika, to również zbiór anegdot, historii czy może plotek z czasów, kiedy ludzie coraz bardziej interesowali się tym kim jesteśmy naprawdę, aż do czasów współczesnych. Poznacie historię mężczyzny, który zakrztusił się monetą, dowiecie się ile sekund po ścięciu delikwenta, jego głowa dawała sygnały kontaktu oraz odsłonicie okrutną prawdę na temat pierwszych badań związanych z ciśnieniem krwi. Bryson naprawdę wnikliwie ukazuję nasze ciało – nas samych, historię chorób, jak również ewolucji człowieka, rozwoju farmakologii, która czasami zamiast pomagać, szkodzi w nadmiarze. Nie dajcie się bardziej namawiać, lepiej zaglądajcie na półki sklepowe i zamawiajcie przedpremierowo najnowsze dzieło wybitnego podróżnika, który po raz kolejny wyśmienicie opowiada o tym co jest tak blisko nas.

Serdecznie dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka za kolejną, wspólną podróż. Cóż mogę powiedzieć dyszka jak się patrzy!

 Moja ocena 10/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żyj dwa razy, kochaj raz / Recenzja

Stara miłość nie rdzewieje.

Człowiek – scyzoryk.

Kiedy Daniel Radcliffe, gra zwłoki.

Krampus, legenda o Złym Duchu.

Nie tylko rózga, straszy dzieci na święta.